29 kwietnia 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok (sygn. akt C-19/20), który ma kolosalne znaczenie dla każdego kredytobiorcy, który ma kredyt we frankach szwajcarskich. Trybunał w ramach postępowania odpowiadał na pytania prejudycjalne Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Sprawa dotyczy kredytobiorców, którzy w 2008 roku zawarli umowę z Bankiem BPH w ramach której otrzymali kredyt hipoteczny, indeksowanego do franka szwajcarskiego. Kredyt był przeznaczony na budowę domu.
Pytania prejudycjalne skierowane przez gdański Sąd dotyczyły m.in. tego, od jakiego terminu należy liczyć bieg przedawnienia roszczeń banku wobec kredytobiorców: czy od momentu wyroku sądowego na mocy, której unieważniono umowę, czy też od momentu wypłaty kredytu przez bank. Pytania dotyczyły też tego, czy banki powinny otrzymać wynagrodzenie, za umożliwienie konsumentom korzystania z kapitału, skoro umowa została unieważniona.
Sędziowie Trybunału stwierdzili w orzeczeniu, że to sąd krajowy, powinien ocenić kwestię utrzymania warunków umowy o kredyt frankowy. Również skutki stwierdzenia przez sąd istnienia nieuczciwego warunku w umowie dotyczącej kredytu indeksowanego we franku szwajcarskim podlegają przepisom prawa krajowego – także kwestia utrzymywania się w mocy takiej umowy powinna być oceniana przez sąd krajowy. I wreszcie, to obowiązkiem sądu krajowego jest poinformowanie konsumenta o konsekwencjach, jakie będzie niosło za sobą unieważnienie umowy zawartej z bankiem.
Jest to kolejne ważne orzeczenie TSUE w sprawach frankowych. Orzeczenie to bezpośrednio wskazuje, że to w kompetencji polskich sądów, leży rozstrzygnięcie wszystkich kwestii związanych z kredytami frankowymi. Na to orzeczenie czekał polski Sąd Najwyższy, który na 11 maja przesunął termin posiedzenia pełnego składu Izby Cywilnej SN w sprawie zagadnień prawnych dotyczących kredytów walutowych. Posiedzenie pierwotnie miało się odbyć 25 marca, a następnie 13 kwietnia.
Poniżej link do orzeczenia